Czym jest telekomunikacja (ang. electronic communication, łączność elektroniczna) jako rodzaj komunikacji?
Zacznijmy od tej ostatniej. Jedną z bardziej znanych definicji komunikacji jest niezwykle pojemna definicja I.A. Richardsa, zgodnie z którą „komunikacja ma miejsce, kiedy jeden umysł w ten sposób oddziałuje na swoje otoczenie, że wpływa na inny umysł, a w tym innym umyśle pojawia się doświadczenie, które jest takie, jak doświadczenie w pierwszym umyśle i jest spowodowane częściowo przez to pierwsze doświadczenie”. Ta definicja obejmuje komunikację ze zwierzętami, komunikację niewerbalną (sygnały, znaki, symbole i związki symboli, gesty i mowę ciała), komunikację masową, komunikację w ramach kultury druku i kultury wizualnej.
Z kolei zgodnie z art. 2 pkt 42 ustawy z 16.07.2004 r. – Prawo telekomunikacyjne telekomunikacją jest „nadawanie, odbiór lub transmisja informacji, niezależnie od ich rodzaju, za pomocą przewodów, fal radiowych bądź optycznych lub innych środków wykorzystujących energię elektromagnetyczną”. Należy przy tym podkreślić, że przekazywanie informacji odnosi się do informacji w sensie danych lub sygnałów, a nie w sensie wiadomości.
Jak z tego wynika, telekomunikacja jest specyficznym rodzajem komunikacji, kwalifikowanym przede wszystkim poprzez wykorzystanie energii elektromagnetycznej i odpowiedniego medium transmisyjnego. Z natury rzeczy telekomunikacja zakłada przekazanie informacji na odległość, bo inaczej nie byłoby potrzebne korzystanie z energii elektromagnetycznej i medium transmisyjnego. Tak więc telekomunikacja jest specyficzną formą komunikacji. Jej specyficzną cechą jest wykorzystanie energii elektromagnetycznej.
Na tym tle także system komunikacyjny, którego najbardziej znany model linearny, którego twórcą jest C. Shannon, zawiera 6 elementów (źródło, koder, wiadomość, kanał, dekoder, odbiornik) jest rozumiany szeroko (np. za odbiornik uznaje się m.in. ludzki umysł, niekoniecznie urządzenie fizyczne, za kanał komunikacji – ludzki głos). W takim schemacie teoretycznym mieści się przy tym zarówno telegraf, jako przykład opartej na specyficznym kodzie komunikacji analogowej, jak i faks, jako przykład opartej na języku naturalnym komunikacji cyfrowej.
X. Konarski definiuje „system komunikacyjny” (telekomunikacyjny) odmiennie, a mianowicie tak, że „jest on zespołem współpracujących urządzeń, programów i procedur stosowanym w celu przekazywania danych pomiędzy miejscami ich przetwarzania lub przechowywania na dowolną odległość”. Ta definicja jest jednak potrzebna X. Konarskiemu jedynie do przeciwstawienia systemu telekomunikacyjnego systemowi informatycznemu i chyba dlatego brzmi podobnie.
Systemu komunikacyjnego lub telekomunikacyjnego nie definiuje żaden przepis prawa polskiego, dlatego powstaje pytanie, czy zaproponowana przez X. Konarskiego definicja, odbiegająca od encyklopedycznej, jest w ogóle potrzebna. Wydaje się że, co do zasady, definiowanie „systemu komunikacyjnego” lub „systemu telekomunikacyjnego” mieści się poza sferą metodologii prawa.
[powyższy post ukazał się pierwotnie jako fragment publikacji w ZNUJ w 2010 r., której współautorem jest informatyk z PAN, dr Łukasz Maśko; post zawiera cytaty z następujących źródeł:
- X. Konarski, Kometarz do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną,
- J.S. Lehnert, WE. Stark, D.E. Borth, haSło,$lecommunication”,w:EncyclopzdiaBńtannicaOnline, na Stronie: http://search.eb.com/eb/article-9110258
- G.N. Gordon, hasło communication, w: Encyclopedia Britannica Online, na Stronie: http://search.eb.com/eb/ article-9109625
- Słowniki Języka Polskiego PWN
- V. Slamecka, hasło „informationprocessing”, w: Encyclopdia Britannica On/me, na stronie: http://search.eb.coni/eb/article-9106312).
- ZA. Krasucki, Prawo telekomunikacyjne. Komentarz, Warszawa 2005, s. 59
- J.S. Lehnert, WE. Stark, D.E. Borth, hasło telecommunication, w: Encyclojazdia Britannica Online, na stronie: http://search. eb.com/eb/article-9110258).]