W wersji angielskiej dyrektywa o handlu elektronicznym mówi o knowldedge of illegal information, anie o knowledge of illegality ofinformation, w wersji francuskiej o connaissance de l’activite ou de l’information illicites, a nie o connaisance de l’illicite; wersja niemiecka o Kenntnis von der recbtswidrigen Taetigkeit oder Infomiation, a nie o von der Rechtswidrigkeit.
Zatem żadna z tych wersji językowych nie odnosi wiedzy do bezprawności, tj. do płaszczyzny formalnoprawnej. Wszystkie odnoszą się natomiast do płaszczyzny faktycznej. Polskie tłumaczenie dyrektywy o handlu elektronicznym, zgodnie z którym usługodawca nie jest odpowiedzialny, jeśli „nie ma wiarygodnych wiadomości o bezprawnym charakterze działalności lub informacji” (art. 14 ust. 1 lit. a alternatywa pierwszej dyrektywy o handlu elektronicznym) jest zatem wadliwe.